poniedziałek, 5 września 2011

Dzień dobry! (Chyba...)

Witam serdecznie!
Przepraszam, że jakoś tak oficjalnie, ale dzisiaj nie mam ochoty cieszyć się życiem. Szkoła wszystko zepsuła i jest super. Miałam dzisiaj niesamowicie nudne lekcje. Historia. Polski. Matematyka. Biologia. W-F. Dobrze, że miałam dwa języki (tzn. angielski i niemiecki), bo chybabym wykorkowała.
W środę zaczynam artystyczne. Mam wciąż do wyboru taneczne, florystyczne i plastyczne. Chyba wybiorę florystykę, gdyż:
- taniec nie jest moją mocną stroną, a muszę przecież podlegać ocenie;
- nie cierpię mojej nauczycielki od plastyki (a.k.a. w-fu);
- florystyka chyba nie może być trudna, nie? :)
***
Zaczęłam nowy projekt (a.k.a. powieść) pt. "Singlistka". Chciałabym tą doprowadzić do końca i jeszcze napisać kontynuację (powtarzam to przy każdej książce, ale niech mi już będzie)! Dla wszystkich tych, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej, KLIK w karcie "Singlistka".

Nie będę w stanie nic więcej napisać. Przynajmniej nie na blogu. Może wysilę się, by dopieścić kolejną stronę Singlistki.
I rzeczywiście: w trakcie i po "Warsztacie pisarza..." jakoś łatwiej mi się pisze. Wiem już, co uwypuklać, czego unikać, ale i tak czeka mnie jeszcze sporo roboty!

Dream, hope, never give up.
Paula

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz