czwartek, 4 kwietnia 2013

평화 ♥


평화.
Pyeong-hwa.
Pokój.

To, co właśnie się dzieje, nieco mnie przeraża. Może nawet bardziej, niż odważę się przyznać. Nie jestem tutaj po to, żeby się rozpisywać na ten temat, bo nie wiem zbyt wiele. Nie potrafię obiektywnie ocenić sytuacji, bo nie znam się na polityce. Może także dlatego, że trochę panikuję.
Przez całą tę sprawę nie mogę tknąć mojej książki, która utrzymana jest w wojennym klimacie. Napisałam mizerne trzy zdania i... to tyle. Koniec.
Staram się trzymać rękę na pulsie.

God bless everyone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz