poniedziałek, 12 marca 2012

Phew!

Dobra, poprawki zakończone.
Teraz zaczyna się chyba najbardziej stresująca część, jaka kiedykolwiek mogła nadejść:
ROZSYŁANIE TEKSTU DO WYDAWNICTW.
Właśnie przeglądam sobie wszystkie wydawnictwa, w jakich chciałabym publikować. Przeglądam, przeglądam i... wszystko fajnie. Niestety, wiele z nich prosi o konspekt. Trochę mnie to zblokowało. Jeszcze poczytam sobie parę poradników, może jutro poproszę o pomoc polonistkę... Nie wiem.
A może ktoś mógłby mi pomóc? :)
Tak na dobry początek tygodnia śliczny lemurek z parasolką :)
Słodziak!

Wracam do przeglądania wydawnictw i ślęczenia nad pustą kartką, na której niedługo napiszę konspekt powieści :)
-PMB

1 komentarz: