środa, 22 sierpnia 2012

Co brak Internetu potrafi zrobić z człowiekiem

WOTCHER!
Brak Internetu przez niecałe dwa dni potrafi popchnąć człowieka do przodu. W ciągu dwóch dni napisałam o wiele więcej, niż w ciągu tygodnia z Facebookiem, Kwejkiem itd.
Ostatecznie doszło do tego, że...
.
.
.
.
SKOŃCZYŁAM PISAĆ RULEBREAKERKĘ ;]
W moim formatowaniu wyszło mi 360 stron, w formatowaniu do wydawnictw - 245. Co do poprawek... Jak na razie jestem na stronie 62, czyli brnę dość szybko. Kto wie? Może do końca wakacji poprawię całą książkę i już zacznę wysyłać do wydawnictw?
Ach, ten optymizm...
To... To by było na tyle. Jak na razie idę ważyć eliksir na Pottermore :)

Ciao!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz